października 13, 2025

Szydełkowanie w modzie

Szydełkowanie w modzie

W Fundacji i pracowni Tyci Kraft wierzymy, że radość można dziergać – oczko po oczku, splot po splocie. Chcę, żeby to, co wychodzi spod moich rąk, wywoływało uśmiech na Waszych buziach – czasem dzięki drobiazgowi pełnemu koloru, a czasem dzięki odrobinie ciepła, dosłownie i w przenośni.

Dlatego właśnie powstał czapkowy projekt.

Moje umiejętności szydełkowania są ograniczone, ale podchodze do tego z entuzjazmem i ogromną starnnoscią! Tu nie ma miejsce na uszczenie oka albo krzywy splot ;) I tę prostą czapkę szydełkuję rach-ciach! A projekt polega na tym, że szydełkuję ją na zamówienie: dla tych, co mają ochotę na kolor, albo na odrobinę ciepła w jesienny poranek...

Kolor wybierasz Ty! A może dasz się skusić na kolor - niespodziankę ;) Miękkie, przytulne i specjalnie dla Ciebie – idealne na pierwsze jesienne chłody, mgliste wieczory i oszronione poranki. 


Splecione z miłością

Każda czapka powstaje z sercem, a jej cena zależy od użytej włóczki, ale możesz mieć ją już od 45 zł.

Kupując czapkę, wspierasz nie tylko rękodzieło, ale też naszą misję – tworzenia dobra i dzielenia się nim dalej. Bo czasem wystarczy odrobina ciepła, by dzień stał się lepszy. 💛

Dlatego też polecam czapki na prezent! Dla Koleżanki, której marzną uszy, dla Siostry - żeby w końcu miała coś kolorowego ;) 

Chcesz wiedzieć więcej - napisz i / lub zajrzyj do pracowni Tyci Kraft ;)



września 14, 2025

Moda po przejściach

Moda po przejściach

 

Kto zna Fundację Suma Wszystkiego, a do tego zna mnie wie, że wszystko to dzieje się po to, żeby ratować świat! Brzmi patetycznie, ale ja wierzę, że nawet małymi krokami, drobnymi zmianami robimy coś dobrego. Dlatego w Fundacji robimy wszystko, żeby jak najwięcej rzeczy uratować i wprowadzić do drugiego obiegu. Czasem trzeba coś naprawić: zaszyć, uprać, przybić gwóźdż. A czasem może coś przerobić...?

Zanim wyrzucisz - zastanów się dwa razy ;)

Ja to już jakoś mam w odruchu, że zanim coś wyrzucę - oglądam to nawet pięć razy. Najpierw zastanawiam się, czy na pewno nie nadaje się to już do użytku. Może ja tego nie potrzebuję, ale ktoś inny skorzysta? Później, czy aby nie da się tego jakoś naprawić? A może przerobić? A może chociaż scrunchie z tego uszyję lub wielorazowe ręczniki do kuchni zrobię! No tak już mam i staram się nie być zbieraczem, ale fakt, że coś uratuję przed wysypiskiem, przerobię i przywrócę do obiegu sprawia mi ogromną satysfakcję!

Bo shirt happens

Z tej potrzeby ratowania powstał projekt "Ubrania od nowa" i sprawia mi on ogromną satysfakcję! Do tej pory ratowałam krawaty, zasłonki i obrusy oraz kawałki materiałów tapicerskich. Czasem szale i apaszki. Teraz zaczęłam ratować koszule - głównie męskie - i daję im drugię życie w lepszym stylu ;)

"Ubrania od nowa" to na początek właśnie koszule: w urocze wzory, w kobiecym stylu, w dziewczęcym wydaniu. Oj, świetnie wyglądają i uwierzcie mi: pasują do każdej z Was! A że są to pojedyncze sztuki i po prostu się zdarzają - cała ta seria dostała nazwę 'Shirt Happens' ;)



Plany, plany...

W planie są również inne częsci garderoby. Powoli i z rozwagą tworzę te moje projekty. I trochę to wymówka: ta rozwaga i przemyślany plan. No ale chcę, żeby wszystko było dopracowane i przyciągało oko i serce. Już w sklepie  pojawiły się pierwsze koszule oraz spodnie, więc zapraszam Was serdecznie. Może to dobra okazji, żeby wprowadzić małego modowego twista do swojej szafy ;)

A więcej o projekcie przeczytacie na blogu Tyci Kraft




sierpnia 12, 2025

"Autoportret Ja - Kobieta. Moja historia." Warsztaty kolażu tradycyjnego

"Autoportret Ja - Kobieta. Moja historia." Warsztaty kolażu tradycyjnego

Warsztaty kreatywne dla kobiet w Częstochowie

Czasem coś wymyślę i sama cieszę się, jak fajnie mi się to wszystko komponuje. Tym razem wymyśliłam, że chcę zorganizować warsztaty kolażu tradycyjnego. Salę miałam zamiar zarezerwować w Urzędzie Stanu Cywilnego. Mogę korzystać z nich za darmo dzięki CCOP. Potem zaczęłam się zastanawiać nad terminem tych warsztatów, a że w głowie miałam, że to będzie babski sabat zaczęłam szukać w tym klimacie. I jest! Okazało się, że 08.08 wypadał w piątek w dodatku to dzień pełni książyca. Dopełnieniem mej radości był fakt, że początek sierpnia to ronież czas celtyckiego świeta plonów Lammas. W tym czasie dziękowano za obfite zbiory, a symbolicznie cieszymy się z tego, co mamy, co dostajemy i odpuszczamy to, co zło, co nam nie słuzy.

No czyż nie mogłąm trafić lepiej?! ;) Nie każdy lubi w te pogańskie sybole i obyczaje, ale ja mam trochę bzika i szanuję to, jak dawniej ludzie żyli w zgodzie z rytmem przyrody i wiązali z nim święta. Myślę, że ważne jest znać dawne tradycje i obyczaje. W końcu to nasze korzenie.

Warsztaty zaczęłyśmy od rozgrzewki dla głowy. Przygotowałam dla Uczestniczek karty pracy - pytania na skojarzenia. Pytania, które miały odrobinę wypchnąć głowy i sposób myślenia ze schematów i stereotypów. Mam nadzieję, że się udało. A potem już kolaż: "Autoportret Ja - Kobieta. Moja historia". Zachęcałam Uczestniczki, żeby zapomniały na chwilę od najczęsciej stosowanego motywu, czyli "mapy marzeń". W tych mapach gdzieś zawsze wyłazi nieco troska o przyszłość, o bliskich. Tu proponowałam skupić się na sobie, swoich odczuciach i emocjach, a także na tym, co nas ukształtowało.

Niezmiennie zachwyca mnie Wasza kreatywność i to co powstaje z połaczenia jej z Waszymi emocjami i rzuconym przeze mnie tematem. I tym razem również się nie zawiodłam! Powstały niesamowite prace, a kameralna atmosfera (mimo przytłaczającego wyglądu sali) sprzyjała rozmowom. Trochę, jak przy darciu pierza w dawnych czasach. Babskie zajęcia, babskie pogaduchy. Ale co się stało na warsztatach - zostaje na warsztatach ;)

Na koniec Uczestniczki otrzymały ode mnie mini kajecik, żeby w tę pełnię spisać wszystkie swoje plany, marzenia, cele i pragnienia. Bo wiadomo, kiedy "jest pełnia, każde marzenie się spełnia" ;)

To były pierwsze warsztaty po reaktywacji Fundacji. Bardzo się stresowałam, jak wypadną i myślę, że wypadły bardzo przyjemnie. Czas szybko minął i jedynie sala była straszna! Byłam tam pierwszy raz. Sala mroczna i przytłaczająca oficjalnym wystrojem. No ale tak to jest w urzędach ;) Następnym razem wybiorę miejscówkę bardziej sprzyjającą twórczym spotkaniom.

A jeśli trafią tu Uczestniczki warsztaów - podzielcie się swoimi wrażeniami proszę :) Może to zachęci inne Kobiety do udziału w kolejnych wydarzeniach :)



czerwca 19, 2025

Targi Rzemiosła WZORY za nami!

Targi Rzemiosła WZORY za nami!

 



Hej, hej! Przychodzę do Was z relacją z Targów Rzemiosła Wzory w Krakowie, w których udział był dla nas możliwy dzięki dotacji ze środków Narodowego Instytutu Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 - 2030.


Emocje były, jak na grzybobraniu. Wszak to pierwsze takie wydarzenie w naszym życiu! Osobiście nigdy nie byłam na tak dużej imprezie w dużym mieście. Spodziewałam się tłumu zainteresowanych osób, które będą brały ulotki, oglądały nasze wyroby, zadawały setki pytań.

Jak było w rzeczywistości? Ludzi było mniej, niż się spodziewałam. Sporo było spacerowiczów, którzy nie zwracali szczególnej uwagi na stoiska. Ale było też dużo miłych rozmów. Wiele osób pytało o naszą Fundację, cele, które realizujemy i sposób działania naszej pracowni.  Za każdym razem słyszeliśmy, że to bardzo dobra inicjatywa i że popierają nasz pomysł. Odwiedzający byli ciekawi naszych wyrobów wykonanych z tkanin z odzysku: scrunchies z krawatów, toreb z nadrukami z niechcianych t-shirtów i toreb z niechcianych dżinsów. Sporo uwagi przyciągnął też nasz nowy pomysł: kolekcja Dear Shirt, czyli uratowane przed wyrzuceniem koszule. Zaprezentowaliśmy trzy przykładowe projekty, a wiele osób już dopytywało, kiedy kolekcja będzie dostępna w sprzedaży.

Poznaliśmy też wiele niesamowitych osób. Na przykład nastolatkę, która w jednej z krakowskich szkół realizuje podobne cele: zachęca kolegów do ekologicznych nawyków, a w przyszłości może nawet zorganizuje wśród młodzieży zbiórkę odzieży, którą podarują naszej Fundacji. 

Iza - autorka Dziennika Wdzięczności i Sukcesów Wdzięcznopis - przyszła do nas z wizytą i była to bardzo miła wizyta, bo Iza zaproponowała wymianę: ofiarowała nam Wdzięcznopis w zamian za bawełnianą okładkę z pracowni, która idealnie pasuje na jej Dziennik. Dbanie o siebie jest równie ważne jak troska o planetę — jedno wzmacnia drugie. Wdzięcznopis pomaga zatrzymać się na chwilę, zadbać o swoje emocje i codziennie praktykować pozytywne myślenie. To mały krok, który może przynieść wielką zmianę — w nas samych i wokół nas. Dodatkowo Iza jest jedną z tych osób, której również leży na sercu dobro naszej Planety. Dlatego jej produkty powstają i są pakowane w papier z recyklingu. 

Poznaliśmy też Mamę dwóch cudownych Dziewczynek, która okazała się członkiem Fundacji KODO. Fundacja ta - w ogromnym skrócie mówiąc - zajmuje się edykacją na temat wpływu technologii cyfrowej na nas i nasze dzieci. A wszyscy chyba mamy świadomość, że edukacja cyfrowa to dziś absolutna podstawa — tak samo ważna jak troska o środowisko. Cyberuzależnienia, przemoc w sieci i cyfrowe zagrożenia to realne wyzwania, przed którymi musimy chronić nasze dzieci, by mogły bezpiecznie dorastać w zdrowym świecie – zarówno online, jak i offline.

Poznaliśmy też wielu twórców, którzy poprzez tworzenie uciekają przed pędem współczesnego świata. Dla nich rękodzieło to nie tylko pasja, ale też sposób na życie — promują jakość, autentyczność i wartość rzeczy wytwarzanych z sercem, w opozycji do masowej produkcji. Takie wydarzenia to nie tylko handel, ale przede wszystkim spotkania i budowanie prawdziwych relacji: twarzą w twarz, nie przez ekran. Pokazują, że warto czasem zwolnić, pobyć razem i tworzyć coś, co ma znaczenie.

Jedną z takich osób była Karolina - twórczyni biżuterii, miłośniczka natury i kwiatów. Super jest spotykać takie osoby, dla których życie nabiera innego smaku, kiedy tworzą i ogólnie robią to, co kochają!

Udział w Targach WZORY przyniósł naszej Fundacji wiele wymiernych korzyści. Przede wszystkim dotarliśmy bezpośrednio do nowych odbiorców – osób, które wcześniej nie znały naszej organizacji i naszej działalności, a z zainteresowaniem słuchały o tym, co robimy i jakie cele realizujemy. Duże zainteresowanie wzbudziły nasze produkty szyte z tkanin z odzysku, co potwierdza, że idea kreatywnego upcyklingu i gospodarki cyrkularnej znajduje coraz szerszy oddźwięk. Obecność na wydarzeniu pozwoliła nam pokazać „na żywo”, że z niechcianych materiałów można tworzyć rzeczy estetyczne, użyteczne i wartościowe, a nawet według niektórych Odwiedzających: "PIĘKNE!"

czerwca 09, 2025

Mój mały sukces! Otrzymaliśmy dotację ze środków NIW!!

Mój mały sukces! Otrzymaliśmy dotację ze środków NIW!!

 


Po reanimacji Fundacja toczy się powolutku do przodu. Nie muszę robić dużego hałasu, pędzić naprzód, by działać. W końcu po to otworzyłam ją ponownie, by działać po swojemu i tym razem nie dac się presji. Ale zaczęłam w dobrym czasie, bo...

Początek roku to taki czas, kiedy ruszają różne programy na dofinansowanie działań NGO. Napisałam kilka wniosków. Głównie starałam się o dofinansowanie na Artystyczne Eko Cenrum, które cały czas przytulam w myślach, dopracowuję plan i różnymi drogami próbuję ruszyć. To, o czym pisałam ostatnio urosło jeszcze bardziej, zmieniło odrobinę kształt... Ale nie o tym miało być teraz! ;)

Teraz o sukcesie! Bo choć wszystkie wnioski na Centrum zostały odrzucone, to nie poddałam się i napisałam wniosek o udział w tragach rękodzieła. Gdzieś ten pomysł też hulał mi po głowie od jakiegoś czasu, więc złożyłam wniosek w ramach PROO 5 - Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 - 2030. I UDAŁO SIĘ! Dostałam pozytywną ocenę i jedziemy! 


Targi Rzemiosła WZORY odbywają się już od ponad dziesięciu lat. Niesamowite emocje budzi we mnie fakt, że będę miałą możliwość wziąć w nich udział. To moje pierwsze w karierze takie wydarzenie. BARDZO chciałam wziąć udział w czymś takim! 

No i oczywiście z jednej strony jest ekscytacja i "nie mogę się doczekać", a z drugiej strony jest stres po kokardę! 

Przygotowałam wiele drobiazgów. Po pierwsze wszystko to, co do tej pory mogliście zobaczyć w butiku Fundacji. Po drugie uszyłam kilkanaście rzeczy: torby, maski do spania, breloczki, gumki do włosów. Będą też niespodzianki: kilka zupełnie nowych projektów. Mam nadzieję, że przypadną do gustu Odwiedzającym.

Ale! Targi to nie tylko okazja, żeby pokazać swoje wyroby, zdobyć nowe ekscytujące doświadczenia! To przede wszystkim okazja, żeby przedstawić się Wam osobiście - jako Fundacja, jako twórca, jako ja - Magda! ;)

No i tak to wygląda! Mam nadzieję, że widzimy się w najbliższy weekend: 14.15.06 w Hali 100-lecia w Krakowie. A kto nie może być osobiście - proszę ściskać kciuki, wspierać i zaglądać na IG/FB po świeżutkie relacje ;)

Copyright © Fundacja Suma wszystkiego , Blogger